Pierwszy spływ w sezonie 2018 zaplanowaliśmy na odcinku Kępice – Sławno. Zmagania z Wieprzą rozpoczęliśmy za elektrownią w Kępicach. Wiosenna słoneczna pogoda sprzyjała nam w poznawaniu walorów przyrodniczych doliny Wieprzy. Mieliśmy okazję zobaczyć zimorodka, łabędzia na gnieździe i kaczki krzyżówki, które towarzyszyły nam na całej trasie. Rzeka na tym odcinku bardzo malownicza z kilkoma miejscami, w których trzeba było przenieść kajak brzegiem, ze względu na przewrócone drzewa. Płynąc mijaliśmy pozostałości drewnianego mostu w Osieczkach, most kolejowy na linii Korzybie – Kępice. Po około 2 godzinach od startu dotarliśmy do mostu drogowego na starym nasypie kolejowym Sławno – Korzybie. Po chwili odpoczynku i ruszyliśmy na spokojniejszy odcinek rzeki, aby po około godzinie dotrzeć do przepławki dla ryb. W tym miejscu przymusowa przenoska kajaków prawą stroną. Kolejna godzina z dużym okładem i dotarliśmy do śluzy i stawów rybnych w Pomiłowie. Kajaki można w tym miejscu przenieść prawą stroną i płynąć dalej rzeką Wieprzą. My jednaj wybraliśmy lewą stronę i kanał miejski, którym dopłynęliśmy do centrum Sławna. W parku przy starym młynie wyskoki próg wodny zmusił nas do spławiania pustych kajaków. Kanał łączy się z Moszczenicą, a ta ostatnia po chwili wpada do Wieprzy. Spływ skończyliśmy przy moście drogowym na ulicy Gdańskiej w Sławnie.
Po pierwszym spływie na Wieprzy przyszedł czas na bardziej ambitny plan. Wybraliśmy rzekę Grabową od Nowego Żytnika do Grabowa. Rodzina i znajomi, którzy nie mogli płynąć w spływie inauguracyjnym Wieprzą zdecydowali się na bardziej wymagającą wyprawę. Spływ rozpoczęliśmy ostatecznie przy moście w Białęcinie i ruszyliśmy w kierunku Lejkowa. Po drodze napotkaliśmy dwa progi wodne, które musieliśmy ominąć brzegiem rzeki. Po ostatnich wichurach na rzece pojawiło się kilka przewalonych drzew, które utrudniały spływ. Ostatecznie po kilku godzinach spływu i przenioskach kajaków dotarliśmy do mostu (obecnie kładki) na wysokości Sulechówka. Tam zmęczeni i przepełnieni nadmiarem wrażeń skończyliśmy spływ.
Inauguracyjny spływ kajakowy pod hasłem „Rodzina i przyjaciele” rozpoczął działalność naszej wypożyczalni kajaków „KajakKAJAK” ze Sławna. Do przetestowania sprzętu pływającego i asekuracyjnego zaangażowaliśmy rodzinę i przyjaciół. Kilkunastoosobwa grupa stawiła się punktualnie o 9.00 przy moście kolejowy w Sławnie, gdzie po zrobieniu wspólnego zdjęcia w limonkowych kajakach wyruszyliśmy w poszukiwaniu przygód. Spokojny odcinek Wieprzy ze Sławna do Staniewic pozwolił początkującym kajakarzom zdobyć odrobinę doświadczenia, które było niezbędne do pokonania bardziej wymagającego odcinka rzeki: Staniewice – Chudaczewko. Na pierwszym postoju w Staniewicach czekała na uczestników ciepła drożdżówka. Po krótkim odpoczynku i pysznym cieście ruszyliśmy na kolejny odcinek trasy. Około godziny 15.30 zakończyliśmy spływ przy moście Mazów-Chudaczewko. Wszyscy w pełnym zdrowiu i dobrych humorach dotarliśmy na miejsce. Wspólne ognisko i długie biesiadowanie w Gościńcu Eden w Chudaczewku www.edenchudaczewko.pl zwieńczyło cały dzień zmagań na wodzie. Więcej zdjęć ze spływu można obejrzeć w galerii. Zdjęcia z biesiady dostępne tylko w prywatnym archiwum.
Iwona i Daniel Wojniak dziękują wszystkim za wspólną przygodę i zapraszają na kolejne spływy.